Oskar Halecki i nowoczesna Europa
Oskar Halecki (1891-1973) był jednym z najwybitniejszych polskich historyków a siła jego oddziaływania do tej pory jest mało w Polsce znana. Żyjący od początku II wojny światowej poza granicami Polski (głównie w USA) pozostawał dla oficjalnej historiografii postacią
zakazaną. Dopiero po 1991 roku jego dzieła i myśl polityczna oczekały się szerszej prezentacji w naszym kraju. Wydaje się, że wpływ Oskara Haleckiego na formowanie się koncepcji zjednoczonej Europy musiał być ogromny gdyż jego prace, zwłaszcza te publikowane w języku angielskim, francuskim czy niemieckim po 1945 roku były bodaj najbardziej cytowanymi dziełami spośród wszystkich polskich historyków. Chodzi zwłaszcza o takie książki jak: Les nations martyres: Pologne, Paris: (Éditions Albin Michel 1939) ; East Central Europe in postwar organization, (Philadelphia, 1943).; Histoire de Pologne, (New York 1945); The Borderlands of Western Civilization. A History of East Central Europe, (New York, 1952) oraz Imperialism in Slavic and East European History, (London – New York 1952).
W tym miejscu chciałbym się skupić na innej książce Haleckiego, wydanej w Londynie i Nowym Jorku w 1950 r.[1] Książka ta była uważnie czytana i analizowana przez ojców założycieli Wspólnot Europejskich. Polskie wydanie ukazało się w przekładzie prof. Jerzego Kłoczowskiego dopiero w 1994 roku. „Historia Europy – jej granice i podziały” to niewielkie dzieło porządkujące właściwie wiedzę o europejskich „limes”, granicach cywilizacyjnych i politycznych, kształtowanych przez wieki, a które odziedziczyliśmy po swoich przodkach z pewnym istotnym piętnem naruszającym naturalny ład. Europa bez Wschodu jest dla Haleckiego kontynentem ułomnym. Dlatego wysiłek intelektualny wybitnego polskiego/ światowego historyka skupia się na tym, aby podstawowe
pojęcia wokół „limes” objaśnić czytelnikom zachodnioeuropejskim i amerykańskim.
Dla Haleckiego Europa jest nie tylko kontynentem, miejscem na mapie oraz punktem orientacyjnym w historii świata i cywilizacji. Autor przyjmuje trzy podstawowe punkty odniesienia dla analizy pojęcia Europa. Pierwszy wiąże się z granicami chronologicznymi. Początek Europy to
świat kultury greckiej i rzymskiej – źródło cywilizacji europejskiej z jej dziedzictwem politycznym i filozoficznym.
„Cywilizacja grecko-rzymska przetrwała w cywilizacji europejskiej i tak samo może przetrwać następną epokę, jeśli tylko, pomimo zmieniających się wyraźnie granic geograficznych i form organizacyjnych, przetrwa – lub też będzie nawet wzbogacone i powiększone – duchowe dziedzictwo przeszłości”.[2]
Swoistym końcem epoki europejskiej z perspektywy świata, który Europie wiele zawdzięcza w procesie budowania swoich tożsamości i odrębności, są dwie wojny światowe, będące rezultatem pychy i odejścia od podstawowego pnia aksjologicznego tj. kultury chrześcijańskiej. Szansą na ocalenie wspólnoty europejskiej jest według Haleckiego odbudowa systemu wartości, odbudowa systemu solidarności i wolności, poniekąd powrót do źródeł, choć tym razem na osi euroatlantyckiej (Europa Zachodnia i Stany Zjednoczone).
Drugim punktem odniesienia w dyskursie o granicach Europy jest geografia. Inaczej niż u twórców geopolityki, Halecki zadaje pytania gdzie są podziały i granice kontynentu europejskiego, opierając
się o analizę miejsc subregionów. Nie mówi jednak o prostym schemacie gdzie z jednej strony jest Europa Zachodnia z drugiej Wschodnia. Udowadnia, że z punktu widzenia geograficznego i historycznego istnieje dominanta Europy Środkowej, w dwóch podstawowych częściach. Europa Środkowo-Zachodnia to przecież Niemcy – zauważa Halecki. Kultura i dziedzictwo obszaru germańskiego przyczyniło się do znacznego zróżnicowania na styku między Niemcami i rosyjską Euroazją. Po I wojnie światowej w sposób naturalny ukształtował się obszar polityczno-kulturowy określano jako Europa Środkowo-Wschodnia. Tutaj największe znaczenie ma Polska łącząca w swoich historycznych przejawach interesy kilku narodów – Litwy, Ukrainy i Białorusi (Ruś), Łotwy, Estonii a także w dużym stopniu Czech, Węgier i Rumunii. To jest dziedzictwo jagiellońskie, które na wiele wieków ukształtowało i wpływało na kształt kulturowy narodów w tej części Europy. Centralna pozycja Polski nie była według Haleckiego, efektem jakiejś polityki imperialnej, ale rezultatem koincydencji zachodniego chrześcijaństwa ze wschodnim, co narodom Wschodu zapewniać miało, na jakiś czas, ochronę przed agresywnym podbojem ludów tureckich i azjatyckich.
Kongres Wiedeński w 1815 roku usankcjonował rozbiór tej części Europy Środkowej między dwóch największych graczy – Rosję i Prusy. O swoje prawa narody podbite będą mogły się upomnieć
dopiero po 1918 roku. Halecki wprowadza do rozważań o granicach i podziałach w Europie pojęcia odnoszące się do dziejów kontynentu rozstawiając akcenty na podstawowe epoki jako punkty zwrotne w budowie jedności europejskiej. Chronologia każe autorowi analizować wpływ na ten proces średniowiecza, renesansu a także historii nowożytnej i współczesnej. Halecki pisze tak:
„Jedna z najbardziej wszechstronnych prezentacji dziejów europejskich, od renesansu po przejściowy okres XIX wieku, wraz z jego pozaeuropejskimi implikacjami, słynna Cambridge Modern History, zaplanowana została pod koniec wspomnianego okresu przez wielkiego
historyka angielskiego, lorda Actona. O głębokiej przenikliwości tego umysłu w jeszcze większej mierze świadczy inna praca Actona, której podjął się już samodzielnie, a mianowicie historia wolności[3]. Problem wolności dotyczy całej ludzkości, nie wyłączając nawet tych prymitywnych społeczeństw, które nie posiadały swej historii, w tradycyjnym rozumieniu tego słowa. U schyłku swego życia, poświęconego studiom nad antropologią kulturalną owych społeczeństw, słynny polski uczony, Bronisław Malinowski, napisał książkę, wydaną już po jego śmierci i zatytułowaną znacząco Freedom and Civilisation[4]. Dochodzi w niej do wniosku iż wolności cywilizacja są ze sobą nierozerwalnie związane – i to niezależnie od rodzaju i poziomu kultury ludzkiej, niezależnie od kontynentu na jakim mogła się taka kultura rozwinąć. W dziejach europejskich wolność – w jej
rozmaitych aspektach – jest tym problemem, który stanowi klucz do wszystkich innych zagadnień i warunek ich właściwego rozumienia. Dlatego marksizm, który obok innych wielkich idei podporządkowuje wolność materialistycznym uwarunkowaniom ekonomicznym, prowadzi do błędnej interpretacji historii ludzkości w ogóle, zaś dziejów Europy – w szczególności. Doktryna ta pojawić się mogła jedynie w momencie największego kryzysu w Epoce Europejskiej”[5]
Jedność kontynentu europejskiego jest zatem ufundowany na wolności, rozumianej jako niezbywalny element kultury chrześcijańskiej. Źródło tak pojmowanej wolności, uważa Halecki, tkwi także korzeniami w kulturze śródziemnomorskiej, z którą chrześcijańska Europa jest nieodłącznie związana. Dlatego integracja kontynentu nie jest możliwa wtedy, gdy zasadza się na
imperialnych i siłowych rozwiązaniach, gdy interesy jednych dominują nad prawami drugich. Integracja Europy bez wolności i bez chrześcijaństwa jest wysiłkiem marnym i beznadziejnym. I kończy Halecki swoje rozważania następującym zdaniem:
„ (…) nie da się zbudować takiej wspólnoty na drodze totalitarnego, imperialistycznego podboju, a jedynie poprzez propagowanie na całym świecie starej europejskiej idei wolności i pokojowe oddziaływanie zasad chrześcijańskich, wprowadzonych do polityki. Chrześcijańska filozofia historii, wypierając tak wiele mylnych interpretacji losu człowieka mogłaby dopomóc nam w osiągnięciu tego dalekiego, ale jakże inspirującego celu”.[6]